Wednesday 13 August 2014

#12 Rollsy z twistem i tradycyjny Ramen.

Ramen, czyli tradycyjna zupa chińska z pulpetami wołowymi
podawana z przystawką - spring rolls'ami na gorąco



Lubicie kuchnię dalekiego wschodu? Interesowaliście się czym jest Ramen i skąd się wywodzi? A może mieliście okazje już go próbować? Ostatnio, w którymś markecie trwała akcja promowania chińskich i tajskich przysmaków. Nie mogłam opuścić takiej okazji! O Ramenie, czyli tradycyjnej zupie północnych Chin czytałam wiele, ale nigdy nie miałam okazji jej ugotować. Przepis, który podam na blogu, pochodzi z bardzo starej książki kucharskiej, którą znalazłam w przełożeniu na internecie. Osobiście przyznam, że oczekiwania były większe niż efekt - obiecuje jednak trochę udoskonalić przepis i zrobić jego update. Przystawka wyszła całkiem przypadkowo, ale okazała się być hitem całego posiłku. Rollsy, czyli zawiniątka z papieru ryżowego, zazwyczaj je się na zimno i na surowo. Ja dodałam jednak surowego kurczaka i postanowiłam zaryzykować smażąc je na głębokim oleju. Kto nie ryzykuje, ten nie smakuje - jak to mówiła moja przyjaciółka Haein z Korei. Tym razem było warto, a więc zaczynamy orzeszki!!



RAMEN
  • 500g mięsa mielonego (wołowina)
  • 1/2 limonki
  • 1 jajko
  • 1 łyżka pasty Sambal Oelek
  • 3 łyżki siekanek pietruszki
  • 2l wody
  • kilka ziaren pieprzu
  • 2 łyżki sosu sojowego jasnego
  • 4 łyżki curry
  • 1 łyżka suszonej trawy cytrynowej
  • 120g roszponki
  • 50g kiełków lucerny
  • 1/2 słoika selera marynowanego
  • 4 łyżki curry
  • paczka makaronu WON-TON lub typowy makaron do zupy Ramen,
    dostępny w większych miastach
  • 1 łyżka oleju sezamowego
  • szczypta cukru
ROLLSY
 (9 szt.)
  • 9 arkuszy papieru ryżowego (1 paczka)
  • 1 pierś z kurczaka
  • skórka z 1/2 limonki
  • 1/2 okrągłej cukinii żółtej 
  • 1/4 melona Galia
  • 1 marchewka
  • garść świeżej kolendry
DIP (do rollsów)

  • 5 łyżek sosu sojowego jasnego
  • 2 łyżki oleju sezamowego lub zwykłego
  • 1cm startego imbiru
  • 1 łyżeczka płatków chilli
  • 1 łyżeczka cukru
  • 2 ząbki czosnku
  • sok z 1/2 limonki
  • 4-5 listków mięty

Stopień trudności:
TRUDNE



(1)
Zaczynamy od przygotowania klopsików, które muszą być schłodzone w lodówce przez co najmniej 30 minut. Mięso mielone, sambal oelek, sok z limonki oraz pietruszkę mieszamy w misce, dodajemy jajko i ugniatamy aż do połączenia się wszystkich składników. Następnie rolujemy pulpeciki wielkości piłeczki ping-pongowej i układamy na desce tak, żeby "miały czym oddychać" - wstawiamy do lodówki.







(2)
jako, że reszta składników na Ramen jest już przygotowana i obrobiona - możemy się zająć naszą przystawką. Najlepsza zabawa zaczyna się przy zawijaniu z papier ryżowy, zobaczycie sami! Ale Ale! Najpierw obowiązki, potem przyjemności. Żeby było co zawijać, musimy pokroić naszego kurczaka w cienkie paski i zamarynować go w skórce z limonki i odrobinie oliwy. Wstawiamy go do lodówki i zaczynamy kroić warzywa. Cały cymes polega na tym, aby uzyskać jak najcieńsze paseczki, takiej samej grubości jak nasza pierś z kuraka. Cukinie oczyszczamy z nasion i kroimy, tak jak na zdjęciu. Melona oczyszczamy z nasion i traktujemy tak samo jak cukinię. Marchewkę po prostu kroimy w paseczki nie grubsze niż 1/3 cm. Kolendrę myjemy ale nie siekamy! Zależy nam na całych gałązkach, które nadadzą rollsom więcej aromatu. Paper ryżowy moczymy w wodzie, żeby zmiękł (TIP: nie moczcie wszystkich arkuszy razem bo wam się skleją i wyjdzie wam galaretka! Najlepiej moczyć każdy osobno, pędzelkiem, bezpośrednio na desce, zaraz przed nałożeniem składników). Układamy składniki na środku arkusza i zawijamy jak nasze polskie gołąbki, jeśli nie wyjdzie wam wciśnięcie boków papieru do środka, wtedy spróbujcie zawinąć wszystko w tak zwaną "kopertę". każdego rolla odkładamy na talerz pilnując aby nie dotykały się na wzajem, bo mogą się skleić i papier ryżowy może się porwać.








(3)
Robimy DIP! Do miseczki wlewamy sos sojowy i oliwę, dodajemy tarty imbir, siekany czosnek, przyprawy oraz drobno posiekaną miętę. Mieszamy i gotowe!





(4)
Kiedy mamy wszystko przygotowane, na kuchni ustawiamy woka i głęboką patelnię (lub 2 woki jeśli macie). w jednym rozgrzewamy około 0,5 litra oleju w drugim odrobinę oleju sezamowego. kiedy olej sezamowy się rozgrzeje (a na pewno rozgrzeje się szybciej niż, olej na drugiej patelni) wrzucamy na niego curry i pieprz. Kiedy przyprawy zaczną wydawać aromat zalewamy woka 1l wody. Wrzucamy klopsiki i gotujemy przez 10 minut (to wystarcz, jako, że w woku temperatura jest bardzo wysoka). Następnie dodajemy seler, makaron i kiełki oraz dolewamy 1l wody. Kiedy makaron z mięknie, zupa jest gotowa. Na samym końcu (tuż przed podaniem) wrzucamy roszponkę (w zależności od gustu, mniej lub więcej, lecz nie więcej niż 2 pełne garści). W tym czasie na pewno zdążył się rozgrzać nasz olej, więc kiedy zupę mamy pod kontrolą, możemy wrzucać rollsy na olej. Wystarczy im po 1,5 minuty z każdej strony. olej musi być rozgrzany do ponad 180 stopni C - inaczej rollsy zrobią się jak galaretka i rozpadną się nam na patelni. Kiedy są już chrupiące (TIP: nie czekajcie, aż zrobią się rumiane, bo się nie zrobią! Papier ryżowy zrobi się lekko chrupiący lecz pozostanie biały, niemal przezroczysty), możemy nakładać zupę i wołać rodzinę, przyjaciół lub ukochaną/ukochanego na obiad z przystawką, która podbije wasze kubki smakowe! Wszystko podajemy z wodą z dodatkiem cytryny i mięty lub białym winem ryżowym oraz dipem sojowym. ENJOY !! 






TIP DNIA:
Jeśli zostają Ci niewykorzystane warzywa lub owoce, które nie są całe więc szybko się psują, owiń je folią spożywczą i włóż do lodówki, możliwie na jak najniższy poziom! Gwarantuje, ze melon czy mango przetrwają prawie 2 tygodnie w takim foliowym kubraczku - a ty nie stracisz ani pyszności ani pieniążków, za które je kupiłaś/eś :) 




voilà!

No comments:

Post a Comment

Please do use disturbing content, vulgarism language or any advertisements. All comments abusing or offending anyone will be removed.

Translate