Friday 25 July 2014

#9 Zupa z wiśniami, na ostro. MNIAM.

Zupa krem z ziemniaków i pora
z wędzonym pstrągiem i wiśniami na ostro



Magia wiśniowego aromatu. Zaszalejmy, bo kto powiedział, że trzeba się trzymać schematów? Bita śmietana, czekolada, ciasto francuskie, kogiel mogiel? A może zamiast tego kminek, biały pieprz, cukier brązowy i ostra papryka? Zaryzykowałam, a pomógł mi w tym @Mateusz. ZACZYNAMY! 
NAJLEPSZE GOTOWANIE, TO GOTOWANIE Z PRZYJACIÓŁMI (KTÓRZY PO TOBIE SPRZĄTAJĄ :d).



  • 15-20 g wiśni
  • 4 duże ziemniaki
  • 1 por
  • wędzony pstrąg w tuszce (lub 2 filety)
  • imbir marynowany
  • 5 łyżek zalewy z imbiru
  • 3 łyżki oliwy
  • 3 łyżki soli
  • 1 łyżka trawy cytrynowej
  • 2 łyżki białego pieprzu
  • 1 łyżeczka kminku całego
  • 1 łyżka brązowego cukru
  • 1 łyżka cząbru
  • 5-6 ziaren jałowca
  • 1 łyżeczka ostrej papryki
  • 1 łyżka masła
  • sok z 1/2 cytryny
  • 150 ml białego słodkiego wina
  • 1l wody
  • 1/2 małego opakowania śmietany 12%

Stopień trudności:
PROSTE



(1)
Przygotowujemy składniki. Ziemniaki obieramy i kroimy w kostkę, pora dokładnie myjemy i kroimy wzdłuż, następnie na kawałki około 1-2 cm. Wrzucamy warzywa na oliwę i blanszujemy, kiedy zmiękną wlewamy wino, dodajemy sól, tarty imbir i zalewę (imbiru nie dodajemy dużo, bo przytłoczy smak zupy, dosłownie kilka otarć na najdrobniejszych oczkach tarki, lub około 1.5 cm siekanego imbiru w zalewie cukrowej - TIP: >>link<< )., 1 łyżkę białego pieprzu, cząber i trawę cytrynową. Dolewamy sok z cytryny i gotujemy na wolnym ogniu aż płyn wyparuje. Następnie dolewamy 1l wody w blendujemy, powinna nam wyjść bardzo gęsta zupa krem, trochę zupy wlewamy do naszej śmietany i mieszamy. Taką miksturę dodajemy do zupy (TIP: to jest najlepszy sposób, żeby śmietana nie zważyła się nam po dodaniu jej do gorącej zupy, róbmy tak przy gotowaniu każdej zupy, która zwiera śmietanę. W innym przypadku wyjdzie nam zupa z kluseczkami serowymi! :) ). Wrzucamy jałowiec i gotujemy jeszcze przez 15-20 minut mieszając od czasu do czasu.






(2)
W czasie kiedy zupa się nam gotuje, możemy zrobić do niej dodatki. Wtedy najlepiej poprosić kogoś o zrobienie brudnej roboty, czyli wykrwawienie naszych wiśni. Ja zrobiłam to sama, bo chyba za bardzo lubię Mateusza, żeby go do tego zmuszać. Więc: wiśnie drylujemy (w żadnym przypadku nie przekrawamy na pół, można je naciąć i wyciągnąć pestkę). Masło rozgrzewamy w rondelku i dodajemy cukier, 1 łyżkę białego pieprzu, kminek i ostrą paprykę. Podsmażamy przyprawy aż zaczną pachnieć. Wrzucamy wiśnie  i ściągamy z ognia na parę sekund, obtaczamy wiśnie w przyprawiać, podlewamy odrobiną wody i stawiamy z powrotem na ogień. Czekamy, aż do momentu zagotowania, ciągle mieszając. W momencie kiedy płyn zacznie bulgotać (po 3-4 minutach) odcedzamy wiśnie i odkładamy do wystygnięcia. Naszą rybę, czyli pięknego polskiego, górskiego pstrąga (lub gotowy filet) dzielimy na mniejsze części. Przy filetowaniu tuszki należy uważać, żeby wyciągnąć wszystkie ości. Teraz wystarczy nalać zupę, dodać po 2-3 wiśnie do każdej z porcji, kilka kawałków ryby i przyozdobić zieleniną, żeby powalić przyjaciół nie tylko smakiem, ale też wyglądem. Łyżka w dłoń & ENJOY !!





A oto, mój najlepszy pomocnik okazjonalny i regularny krytyk kulinarny:

COOKING WITH'A FRIENDZZZ


takie skarby!






voilà!

PS Nie zapomnijcie o lampce białego wina. Może, nie podniesie to walorów smakowych samego dania, ale za to atmosfera będzie najlepsza! :)


Mój blog bierze udział w akcji:


.kilkamy i okazujemy dużo miłości.

No comments:

Post a Comment

Please do use disturbing content, vulgarism language or any advertisements. All comments abusing or offending anyone will be removed.

Translate